Oto jest nieco spóźniony (powód: Caxi balowała na sylwka i potem, toteż nie miała internetu) post. Jak widzicie jest styczeń, a my mamy spore zaległości (w tym drugie LBA, wow!), więc niestety nic noworocznego nie będzie... :(
Nie przedłużając....
PODSUMOWANIE GRUDNIA:
Nie przedłużając....
PODSUMOWANIE GRUDNIA:
Przeczytane pozycje:
Anelim:
* Kamienie na szaniec - Aleksander Kamiński
* Pendragon: Wędrowiec - D. J. MacHale
* Michael Vey: Więzień celi 25 - Richard Paul Evans
* Lotna i inne opowiadania - Wojciech Żukrowski
* Podaruj mi Miłość - 12 różnych autorów (recenzja)
* Antygona - Sofokles
Caxi:
+ Śmierć i dziewczyna - Andrzej Klawitter
+ Spojrzenie elfa - Katrin Lankers
+ Wnuczka do orzechów - Małgorzata Musierowicz
+ Triumf. Upadek. Powrót do życia. (autobiografia Svena Hannawalda)
+ Galop '44 - Monika Kowaleczko-Szumowska (recenzja już wkrótce!)
+ Niemcy - Leon Kruczkowski
...i z fazy na Ewę Nowak:
+ Nie od pary
+ Rezerwat niebieskich ptaków
+ Dwie Marysie
+ Spojrzenie elfa - Katrin Lankers
+ Wnuczka do orzechów - Małgorzata Musierowicz
+ Triumf. Upadek. Powrót do życia. (autobiografia Svena Hannawalda)
+ Galop '44 - Monika Kowaleczko-Szumowska (recenzja już wkrótce!)
+ Niemcy - Leon Kruczkowski
...i z fazy na Ewę Nowak:
+ Nie od pary
+ Rezerwat niebieskich ptaków
+ Dwie Marysie
Napisane (na bloga):
A:
* Opowiadanie 11 - Dziewczyna wśród zbóż (KLIK)
* Opowiadanie 12 - W krainie snów: Wersja Świąteczna ( 1cz., 2cz.)
* Opowiadanie 11 - Dziewczyna wśród zbóż (KLIK)
* Opowiadanie 12 - W krainie snów: Wersja Świąteczna ( 1cz., 2cz.)
C:
+ Opowiadanie 10 cz.1 - Bezwiednie
+ Opowiadanie 13 - Urok Świąt
Oprócz tego na blogu pojawiły się:
^ Tea Book Tag (KLIK)
^ All I Want For Christmas Tag (KLIK)
+ Opowiadanie 13 - Urok Świąt
Oprócz tego na blogu pojawiły się:
^ Tea Book Tag (KLIK)
^ All I Want For Christmas Tag (KLIK)
Łączna liczba komentarzy (bez naszych): 37
ULUBIEŃCY:
1. Jedzenie i picie
A: PIERNIKI! Kocham je piec, kocham je jeść (jak chyba każdy :P), no kocham je no... U mnie w domu to jedna z najważniejszych tradycji - wyrabiamy ciasto, wykrawamy, pieczemy, ozdabiamy i wieszamy na choince❤. W tym roku jeszcze robiłam drugą turę z Caxi i Mentos (jak jej się będzie chciało, może skomentuje) i była masa zabawy. Wstawiłabym zdjęcia, ale wątpię, by powyższe się zgodziły ;). No chyba, że Caxi da fotę pierników...
Oprócz pierników na uwagę zasługuje gorąca czekolada, robiona przez...tak, Caxi XD. Ona to ma głowę. Pychota, mówię wam! Kakao, kawałki czekolady (w tym miętowej❤), pianki... Tylko nasypałam trochę za dużo i było strasznie słodkie, ale mniejsza :P.
(Tak, wiem, nie ma to jak pisać tyle o jedzeniu...)
Oprócz pierników na uwagę zasługuje gorąca czekolada, robiona przez...tak, Caxi XD. Ona to ma głowę. Pychota, mówię wam! Kakao, kawałki czekolady (w tym miętowej❤), pianki... Tylko nasypałam trochę za dużo i było strasznie słodkie, ale mniejsza :P.
(Tak, wiem, nie ma to jak pisać tyle o jedzeniu...)
C: Anelim ukradła mi pomysł, też chciałam dać pierniczki... W takim razie napiszę tu o moim ukochanym napoju Schweppsa. Mam cztery ulubione warianty smakowe: cytryna, cytryna z miętą, cytrusy oraz gorzka cytryna (Nie, w ogóle nie kocham cytryn :P). Są pysznie orzeźwiające i pysznie niezdrowe!
2. Ubrania
A: Yyy...aaa....yyy....aaa... Dźwig. (źródło: KLIK)
Serio nie wiem. Albo dobra, mam. Dam, dam, dam.... Spódniczka. Ta, serio. Pewnie nie wiecie, ale nie lubię spódniczek. Nienawidzę rajstop. Jeszcze jakieś sukienki od święta albo w lato założę, ale w tym okresie i do szkoły nigdy. A teraz mam taką fajną czarną spódniczkę przed kolana i grube, czarne, niesamowicie ciepłe i (!) wygodne rajstopy. I ubrałam się tak...cztery razy w ciągu dwóch miesięcy. Sukces!
Serio nie wiem. Albo dobra, mam. Dam, dam, dam.... Spódniczka. Ta, serio. Pewnie nie wiecie, ale nie lubię spódniczek. Nienawidzę rajstop. Jeszcze jakieś sukienki od święta albo w lato założę, ale w tym okresie i do szkoły nigdy. A teraz mam taką fajną czarną spódniczkę przed kolana i grube, czarne, niesamowicie ciepłe i (!) wygodne rajstopy. I ubrałam się tak...cztery razy w ciągu dwóch miesięcy. Sukces!
C: Hm... Wiązane buty. Moje jedyne niewiązane buty to kozaki, w których niestety jestem teraz zmuszona przez mrozy chodzić. Tęsknię za adidasami i kochanym wyrobem glanopodobnym, więc daję teraz ten wpis. Na szczęście trampki noszę do szkoły ;P
3. Kosmetyki
3. Kosmetyki
A: Odżywka nawilżająco do włosów bez spłukiwania "Migdały i Awokado" marki Avon. Eee, długa nazwa, ale na moje nieokiełznane, puszyste kudły działa świetnie. I cudnie pachnie. Nakładam po myciu, nie muszę spłukiwać, włosy się nie przetłuszczają szybko... Polecam!
C:
+ Body Club balsam do ust truskawkowy - ma boski zapach truskawkowo-cukrowych lizaków chupa-chups, a do tego formę balsamu firmy Eos, słynnej, ale dla mnie nie istotnej, bo ci sprzedają swoje produkty tylko przez internet. Polecam!
+ Avon Love Nature balsam do ust o zapachu maliny - pachnie mambą malinową, aż chce się go zjeść. Nie daje zbyt dużych efektów pielęgnacyjnych, ale ładnie wygląda na ustach. Nigdy nie mogę się zdecydować, którego z tych balsamów użyć!
+ Lily of the Valley, Avon, płyn do kąpieli - jego historia jest długa i nieskomplikowana. Kocham, kochałam i będę kochać konwaliowy zapach, więc od razu zwróciłam na ten kosmetyk uwagę, ale nie chciałam go kupować ze względu na to, że nie lubię kąpieli w wannie. Są dla mnie zbyt długie, bo jak wejdę, to przeleżę w wodzie minimum godzinę. Moja miłość do konwalii przez długi czas walczyła z nielubieniem płynów do kąpieli. Aż tu nagle dostałam go od Anelim na Święta ;) Pachnie pięknie, chociaż trochę chemicznie, bardzo ładnie się pieni.
+ Body Club balsam do ust truskawkowy - ma boski zapach truskawkowo-cukrowych lizaków chupa-chups, a do tego formę balsamu firmy Eos, słynnej, ale dla mnie nie istotnej, bo ci sprzedają swoje produkty tylko przez internet. Polecam!
+ Avon Love Nature balsam do ust o zapachu maliny - pachnie mambą malinową, aż chce się go zjeść. Nie daje zbyt dużych efektów pielęgnacyjnych, ale ładnie wygląda na ustach. Nigdy nie mogę się zdecydować, którego z tych balsamów użyć!
+ Lily of the Valley, Avon, płyn do kąpieli - jego historia jest długa i nieskomplikowana. Kocham, kochałam i będę kochać konwaliowy zapach, więc od razu zwróciłam na ten kosmetyk uwagę, ale nie chciałam go kupować ze względu na to, że nie lubię kąpieli w wannie. Są dla mnie zbyt długie, bo jak wejdę, to przeleżę w wodzie minimum godzinę. Moja miłość do konwalii przez długi czas walczyła z nielubieniem płynów do kąpieli. Aż tu nagle dostałam go od Anelim na Święta ;) Pachnie pięknie, chociaż trochę chemicznie, bardzo ładnie się pieni.
4. Muzyka
A: Oj, w tym miesiącu było tego sporo... Po pierwsze miałam taką jakby depresję i topiłam żale w muzyce. Po drugie odkryłam zespoły z czasów młodości moich rodziców - tzn. docenilam je i pokochałam. Mowa tu o Queen i Perfect (nie wiem jak to odmienić :/). Tak. Takie starocie... ❤
1. Who Wants To Live Forever - Queen
2. Niepokonani - Perfect
3. Jane's Lament
4. 4:30 - Dawid Podsiadło (jeden z niewielu plusów ekranizacji Kamieni na szaniec)
1. Who Wants To Live Forever - Queen
2. Niepokonani - Perfect
3. Jane's Lament
4. 4:30 - Dawid Podsiadło (jeden z niewielu plusów ekranizacji Kamieni na szaniec)
C: LemOn Napraw! (W tym momencie połowa z Was stuka się w głowę i myśli "Kogo ja czytam?!)
5. Książki
A: W zeszłym miesiącu dawała to Caxi, a teraz kolej na mnie. Kamienie na szaniec!!! Sam styl pisania autora nie jest zbyt porywający, ale ta cała historia, świadomość, że to wydarzyło się naprawdę... Alek, Rudy❤. Zośkę wielbi Caxi, ja uważam że to marry sue!
Oprócz tego moje serce zaskarbiło naturalnie Podaruj mi Miłość, ale o tym pisałam już w recenzji (link w podsumowaniu).
Oprócz tego moje serce zaskarbiło naturalnie Podaruj mi Miłość, ale o tym pisałam już w recenzji (link w podsumowaniu).
Film uważam za słaby (zero Alka!), ale Rudy... |
C: Zbyt dużo dobrych książek przeczytałam w tym miesiącu, aby jedną z nich wybrać jako tę najlepszą. Najbardziej z nich podobały mi się Triumf.Upadek.Powrót do życia (szczególnie, że rozpoczął się sezon na skoki!), Nie od pary (ten genialny punkt widzenia chłopaków!), Wnuczka do orzechów (dzięki niej zaczęłam wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia), Spojrzenie elfa (no naturalnie!), Śmierć i dziewczyna (wątek kryminalny trzyma w napięciu, ta książka jest przerażająca i uzależniająca) oraz Niemcy (oryginalnie ukazana wojna). Oprócz ostatniej, możecie się spodziewać ich recenzji.
Nawet okładka boska |
6. Filmy
A: Powrót do przyszłości. Wszystkie trzy części. Stary film, ale naprawdę świetny, idealny na wieczór z rodzinką ;).
No i Another. Kolejne anime w mojej karierze. Straszne, wciągające, niesamowite... O, tak. Uważam przez nie na schody, szyby, motorówki, sznurki.... No, niemal wszystko. I mam parasolkową fobię >.<
No i Another. Kolejne anime w mojej karierze. Straszne, wciągające, niesamowite... O, tak. Uważam przez nie na schody, szyby, motorówki, sznurki.... No, niemal wszystko. I mam parasolkową fobię >.<
Najgorszego nie pokazali, możecie spać spokojnie... |
C:
+ Człowiek w ogniu - dramat sensacyjny teoretycznie od lat szesnastu. Opowiada historię byłego zawodowego mordercy, który zostaje ochroniarzem córki znanego businessmana. Zaprzyjaźnia się z dziesięciolatką. W pewnym momencie zostaje ona porwana, a on przysięga zemstę... Odkąd po raz pierwszy obejrzałam "Under the Red Hood", zakochałam się w wątkach mafijnych. Tutaj jest tego dużo, a do tego historia w miarę wzruszająca, troszeczkę straszna, ale skradła moje serce.
+ Spectre - nie lubię Daniela Craiga. Nie przepadam za Bondem. O tym filmie usłyszałam bardzo wiele złego. Poszłam zrezygnowana. I przepadłam! Ten piękny klimacik, te piękne mało krwawe (głupio się przyznać, ale od widoku krwi jest mi niedobrze...), a bardzo bolesne tortury, ta aktorka, która mogłaby zagrać Teę! (Nie wiesz kto to? Odsyłam)
+ Człowiek w ogniu - dramat sensacyjny teoretycznie od lat szesnastu. Opowiada historię byłego zawodowego mordercy, który zostaje ochroniarzem córki znanego businessmana. Zaprzyjaźnia się z dziesięciolatką. W pewnym momencie zostaje ona porwana, a on przysięga zemstę... Odkąd po raz pierwszy obejrzałam "Under the Red Hood", zakochałam się w wątkach mafijnych. Tutaj jest tego dużo, a do tego historia w miarę wzruszająca, troszeczkę straszna, ale skradła moje serce.
+ Spectre - nie lubię Daniela Craiga. Nie przepadam za Bondem. O tym filmie usłyszałam bardzo wiele złego. Poszłam zrezygnowana. I przepadłam! Ten piękny klimacik, te piękne mało krwawe (głupio się przyznać, ale od widoku krwi jest mi niedobrze...), a bardzo bolesne tortury, ta aktorka, która mogłaby zagrać Teę! (Nie wiesz kto to? Odsyłam)
7. Coś wyjątkowego!
A: Tym razem mam co pisać...
*Pieczenie pierników
*Zegar (śliczny, staroświecki, z rzymskimi cyframi na święta dostałam)
*Queen <3
*Pieczenie pierników
*Zegar (śliczny, staroświecki, z rzymskimi cyframi na święta dostałam)
*Queen <3
C:
+Skoki narciarskie! Polacy niestety nie mają formy (co kochają zauważać hejterzy -.-), ale dzięki temu (tak - dzięki temu!) stresuję się jeszcze bardziej na każde zawody. Staram się wszystkie oglądać no i co tu dużomówić pisać, trzymam kciuki za Kamila Stocha i Domena Prevca <3
+ Odliczanie czasu do polskiej premiery Gwiezdnych Wojen (Mam nadzieję, że to widzisz, Katarzynko). Na filmie nadal nie byłam, ale dni i godziny liczyłam :D Muszę wreszcie obejrzeć tę wyczekiwaną część...
+Skoki narciarskie! Polacy niestety nie mają formy (co kochają zauważać hejterzy -.-), ale dzięki temu (tak - dzięki temu!) stresuję się jeszcze bardziej na każde zawody. Staram się wszystkie oglądać no i co tu dużo
+ Odliczanie czasu do polskiej premiery Gwiezdnych Wojen (Mam nadzieję, że to widzisz, Katarzynko). Na filmie nadal nie byłam, ale dni i godziny liczyłam :D Muszę wreszcie obejrzeć tę wyczekiwaną część...
DO PRZECZYTANIA W STYCZNIU:
A:
(mało tego i nudy, bo planuję skupić się na II Etapie Olimpiady, stąd mam nadzieję, że Caxi się wami zajmie - ja niestety będę teraz mniej aktywna)
* Syzyfowe prace - Stefan Żeromski
* Pan Tadeusz - Adam Mickiewicz (ta... Trzymajcie za mnie kciuki)
* Śmierć urzędnika - Mikołaj Gogool
* Coś się kończy, coś się zaczyna - Andrzej Sapkowski
(mało tego i nudy, bo planuję skupić się na II Etapie Olimpiady, stąd mam nadzieję, że Caxi się wami zajmie - ja niestety będę teraz mniej aktywna)
* Syzyfowe prace - Stefan Żeromski
* Pan Tadeusz - Adam Mickiewicz (ta... Trzymajcie za mnie kciuki)
* Śmierć urzędnika - Mikołaj Gogool
* Coś się kończy, coś się zaczyna - Andrzej Sapkowski
C:
+ Powiedz wilkom, że jestem w domu - Carol Rifka Brunt (dokończyć, na razie jest nudne)
+ Jedynaczka - Andrzej Klawitter
+ Bransoletka z kości - Kevin Crossley-Holland (dokończyć - jak wyżej)
+ Pan Wołodyjowski - Henryk Sienkiewicz
+ Autobiografia Thomasa Morgensterna
+ Coś się znajdzie...
+ Jedynaczka - Andrzej Klawitter
+ Bransoletka z kości - Kevin Crossley-Holland (dokończyć - jak wyżej)
+ Pan Wołodyjowski - Henryk Sienkiewicz
+ Autobiografia Thomasa Morgensterna
+ Coś się znajdzie...
DO NAPISANIA W STYCZNIU:
A:
(też mało, nie planuję, bo nie dam rady....) * W krainie snów: Słowa Wytłumaczenia - Pewnie wciąż nie wiecie o co w tym chodzi. Pewnie wciąż się zastanawiacie. O ile w ogóle was obchodzi moja historia. Idę o zakład, że macie ją gdzieś. Ale jeśli chcecie wiedzieć...
C:
+ Bezwiednie, cz.2 - Konrad idzie do szkoły po tym, jak setny raz powtarzam, że nic mi nie
jest. Zostaję w mieszkaniu całkowicie sama, mam do swojej dyspozycji
komputer, telewizor i całą biblioteczkę siostry. Kornelia nie daje
nikomu dotykać swoich książek, sądzę, że gdyby mogła kupić dla nich
gablotę z kuloodpornego szkła albo sejf zamykany na odcisk palca, to bez
wahania by to zrobiła. Na szczęście dotychczas jej lektury leżą sobie
spokojnie na półce w naszym pokoju i nikt nie stoi na przeszkodzie,
żebym sobie którąś pożyczyła.
Jej! Coś w końcu napisałyście! Macie szczęście, nie uduszę was ( mam słabą cierpliwość). No i niecierpliwością czekam na kolejne opowiadania, recenzję itd.
OdpowiedzUsuńCzekam na opowiadania, które są naprawdę świetne <3
OdpowiedzUsuńKamienie na szaniec to faktycznie genialny film! A co do Spectre to nie wywołał na mnie wielkiego wrażenia. Może dlatego, że po prostu nie przepadam za agentem 007. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&serials&films
Nie oglądałam "Spectre" i jakoś mnie nie ciągnie do filmu. Niestety Daniel Craig nie jest tak boski, jak Pierce Brosman! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julia!
countrywithbooks.blogspot.com
Super podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńJa muszę obejrzeć Spectre, chyba zrobie sobie jakoś w ferie dzień z Bondem :D
pozdrawiam
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/
Świetny post!
OdpowiedzUsuńKochana co powiesz na wspólną obserwacje? Jeśli się zgadzasz to zaobserwuj i daj znać u mnie w komentarzu, a ja na pewno się odwdzięczę.
http://m-grabowska.blogspot.com/