Dzisiaj przychodzę do was jeszcze z posmakiem Świąt, ale cóż, skończyłam tę cudowną książkę dopiero wczoraj... Poza tym niektóre opowiadania dotyczą też Sylwestra. A ten już jutro! Macie jakieś plany, czy może siedzicie w domu? Ja idę do przyjaciółki ;). No ale nie przedłużając...
Pamiętacie Spojrzenie elfa? Oczywiście mam na myśli historię, którą dodałam do recenzji tamtej książki. Tu pojawi się coś podobnego ;D.
Otóż po Wigilii klasowej, obładowana torbami ze strojem Mikołaja (tak, to ja nim byłam! XD), prezentami itp. zawitałam do biblioteki po jedną z książek na Olimpiadę (żebym sie nie nudziła przez święta :/). No i, myślę sobie, że warto by było przeczytać też coś świątecznego i wstawić tu recenzję. Pytam o takie powieści, pani mi daje jakieś nieznane starocie (żeby nie było - nie mam nic do starych książek, ale aktualnie mi stanowczo wystarczy), proszę o nowości. I moja kochana pani, która naturalnie mnie zna, idzie po książki, które nawet nie są zapisane w bibliotece! I po znajomości daje mi tą pachnącą, cudowną powieść!
Tak, wiem, że was w ogóle nie obchodzi moja biblioteczna historia, no ale no...
JUŻ RECENZUJĘ!!!
Opis: "Podaruj mi Miłość" to zbiór dwunastu opowiadań, o charakterze świątecznym, bądź noworocznym. Każde opisuje losy innych bohaterów (stąd wyjątkowo usunę dziś tę rubrykę), którzy odnajdują miłość i magię Bożego Narodzenia. W końcu nieważne, czy jest się pastorem, żydem, elfem, czy gejem, każdy z nas zasługuje na szczęście, co nie? Tia...
" - Wszyscy ponosimy straty. - odzywa się cierpki głos. - Wszyscy kochamy i ponosimy straty, ale mimo to nie przestajemy kochać."
~Dama i Lis
Moje wrażenia: Powiem szczerze, że spodziewałam się nudnego, ckliwego romansidła. Myślałam, że pojadę tu po tej książce i zawiodę tych wszystkich, którzy kochają takie dzieła. I faktycznie niektóre opowiadania mnie zawiodły. Czułam niesmak po "Kryzysowym Mikołaju" (wypraszam sobie nietolerancję, po prostu moje wewnętrzne, nakierowane hetero coś, brzydzi się, czytając takie rzeczy), no a ostatnie opowiadanie to w ogóle porażka. Błagam ludzie; pisać o świętach BOŻEGO NARODZENIA - rocznicy Narodziń Chrystusa, potępiając i ukazując w złym świetle Boga i Chrześcijan? To takie trochę sprzeczne obchodzić coś, co wzięło się od tego, czego nienawidzisz. Poza tym... Nie, dobra, nie będę się nad tym rozwodzić, bo wyjdę na szajbniętą, nietolerancyjną chrześcijkę. Po prostu są pewne granice. Można obchodzić coś ze względu na tradycję, ale trochę nie wypada szydzić z korzeni tej tradycji.
"Uwolnię cię i uniosę. Nauczę się doprowadzać cię do śmiechu na tysiąc sposobów. Mój miód stanie się słodszy dzięki twojeu szczęściu, będę zachwycać się twoim wdziękiem"
~DKOŚ
No i to wszysto okropione lukrem, błagam ;-;.Dobra. To tyle co miałam złego do powiedzenia. Teraz czas na szalony zachwyt!!!! *.*
Wszystkie opowiadania do "Kryzysowego Mikołaja" i większość po nim bardzo, ale to bardzo mną poruszyły i dały mi poczuć trochę tej (samo to określenie jest strasznie nadużywane i sprawia, że chce mi się żygać, ale jak to inaczej opisać) magii świąt. Tak naprawdę "Podaruj mi Miłość" to pierwsze romansidło, które mi się serio podobało. Porusza istotne tematy oraz (z reguły) delikatnie i zmysłowo opisuje proces zauroczenia i zakochania. Cudownym tłem każdego opowiadania są drobne, ciekawe szczegóły oraz różne otoczenie. Autorzy genialnie opisują środowiska, które wybrali i ludzi, jakich wzięli na bohaterów.
Moim ukochanym opowiadaniem bezsprzecznie zostało "Gwiazda Polarna Wskaże Ci Drogę" (kto czytał i trochę mnie zna, powinien się domyślić ;) ). Uważam, że jest najsmutniejsze z nich wszystkich, a jednocześnie takie...nietypowe. Powiem szczerze, że kiedyś nie lubiłam elfów Świętego Mikołaja, obstawiałam, że to tak naprawdę skrzaty, które tylko podają się za moje piękne, ukochane istoty. Ale przez to opowiadanie... No bo Flynn❤
" - Zobaczysz. Pewnego dnia odejdziesz. - mówi. To brzmi jak przepowiednia. - Przestaniesz wierzyć."
~GPWCD
No mówię, strasznie smutne :'(. Aż zastanawiałam się, czy nie uwierzyć znowu w Mikołaja...Drugie miejsce na liście zajmuje "Krampuslauf". Ktoś wreszcie poruszył temat wymyślonych chłopców! No i tutaj...(SPOILER!) to się zmienia w prawdę *.*
A trzecie (już mniej magiczne) napiszę dwa: "Gwiazda Betlejemska" i "Jezus Malusieńki Leży Wśród Wojenki". Pierwsze ze względu na niesamowity opis kochającej się rodziny, mieszkającej z dala od wielkich miast, a drugie, bo właściwie jako jedyne opisuje ludzi wierzących (czy też opisuje ich jako tych głównych, dobrych bohaterów). Według mnie powinno być więcej napomknień do wiary, bo od tego są święta, no ale już nic nie mówię...
" Gracie miała ciemne włosy, niewinne błękitne oczy i cerę jak masło."
~JMLWW
CERA JAK MASŁO?!?! *.*Jednym słowem: Książkę naprawdę warto przeczytać. Ze względu na dużą ilość i różnorodność opowiadań każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Być może tchnie ona w was więcej miłości i ducha Świąt Bożego Narodzenia (tak!! Znalazłam nowe określenie!!). Co z tego, że już minęły?
Zawsze możecie przeczytać ją za rok ;)
Moja ocena: 7,5/10 - są opowiadania, które oceniłabym na 8,5, ale niektóre spadają do 5,5 :(
A, i jeszcze jedno. Okładka jest przecudowna!!! Serio. Śliczna! ❤ Internet nie oddaje tego nawet w części.
***
Warto posłuchać ----> KLIK, KLIK
Cytat: było ich sporo ;)
*
~Anelim
Gdzie można kupić lub wypożyczyć książkę?
OdpowiedzUsuńZnajdziesz ją chyba w każdej księgarnii, również w tych internetowych - jest dość popularna. Powinna być również w większości bibliotek ;)
UsuńPozdrawiam!
Dziękuję za odpowiedź 😉
UsuńRecenzja bardzo mi się spodobała i zachęciła do przeczytania tej książki.
OdpowiedzUsuńJestem dopiero na czwartym opowiadaniu i właśnie miałam obejrzeć jakiś film, ale Twoja recenzja sprawiła, że jednak wybrałam książkę xD. W zupełności zgadzam się z Tobą w twierdzeniu, że okładka jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
http://atari-avangarda.blogspot.com/
Może uda mi się ją wypożyczy. Zobaczymy jak too będzie. Oczywiście z niecierpliwością czekam na kolejną recenzję. Przydało by się przeczytać coś o świętach:D
OdpowiedzUsuńDostałam tę książeczkę na święta i cudowna! Może nie należy do wielkiego dzieła, ale na czas zimowy czemu nie... :)Już niedługo na moim blogu również pojawi się jej recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/12/sylwester-zyczenia-wyzwania-fajerwerki.html
Świetny post! :) Ja muszę koniecznie przeczytać tę cudowną książeczkę :) Obserwuje i liczę na to samo :) Zapraszam do mnie caroliv-photography.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w nią na przyszły rok na święta! :D
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do LBA :)
http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/2016/01/006-lba.html
mam nadzieję, że weźmiesz udział :)
Pięknie dziękujemy! ;D
UsuńJasne, że wypełnimy, jak tylko Caxi odzyska net XD. To z tego powodu są braki i nadal nie ma podsumowania grudnia ani nic noworocznego...
Pozdrawiam i już patrzę!
Sporo słyszałyśmy o niej. Są złe i dobre opinie. Ale i tak mamy na nią chęć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas:
rodzinne-czytanie.blogspot.com
+ obserwujemy :)
Sporo już słyszałam o tej książce i na pewno muszę po nią w końcu sięgnąć... Ale studia i praca to nie bajka i teraz wiecznie mi brakuje czasu na czytanie, a jako książkoholik mam z tym spory problem ;(
OdpowiedzUsuńwww.sarahfrompl.blogspot.com
Koniecznie ją sprawdzę :) Zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńObserwuję i mam nadzieję że jeśli Ci się spodoba zrobisz to samo ! :)
foto-by-sara.blogspot.com
Jasne, już jest gotowe ;)
UsuńW ogóle nie słyszałam o tej książce, ale zapowiada się ciekawie i chyba za niedługo wyląduje na mojej półce :) Ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńWzajemna obserwacja? :)
projectad.blogspot.com
Książkę szczerze polecam. Dziękujemy, jasne, zaraz zaobserwuję ;)
UsuńKsiążka leży na półce i czeka na następne święta. Obserwuję i będę wpadać częściej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Julia!
countrywithbooks.blogspot.com