niedziela, 3 stycznia 2016

Grudniowe ABC

Oto jest nieco spóźniony (powód: Caxi balowała na sylwka i potem, toteż nie miała internetu) post. Jak widzicie jest styczeń, a my mamy spore zaległości (w tym drugie LBA, wow!), więc niestety nic noworocznego nie będzie... :(
Nie przedłużając....




PODSUMOWANIE GRUDNIA:

Przeczytane pozycje:

Anelim:
* Kamienie na szaniec - Aleksander Kamiński
* Pendragon: Wędrowiec - D. J. MacHale
* Michael Vey: Więzień celi 25 - Richard Paul Evans 
* Lotna i inne opowiadania - Wojciech Żukrowski
* Podaruj mi Miłość - 12 różnych autorów (recenzja)
* Antygona - Sofokles

Caxi:
+ Śmierć i dziewczyna - Andrzej Klawitter
+ Spojrzenie elfa - Katrin Lankers
+ Wnuczka do orzechów - Małgorzata Musierowicz
+ Triumf. Upadek. Powrót do życia. (autobiografia Svena Hannawalda)
+ Galop '44 - Monika Kowaleczko-Szumowska (recenzja już wkrótce!)
+ Niemcy - Leon Kruczkowski
...i z fazy na Ewę Nowak:
+ Nie od pary
+ Rezerwat niebieskich ptaków
+ Dwie Marysie

Napisane (na bloga):

A:
* Opowiadanie 11 - Dziewczyna wśród zbóż (KLIK)
* Opowiadanie 12 - W krainie snów: Wersja Świąteczna ( 1cz., 2cz.)

C:
+ Opowiadanie 10 cz.1 - Bezwiednie
+ Opowiadanie 13 - Urok Świąt

Oprócz tego na blogu pojawiły się:
^ Tea Book Tag (KLIK)
^ All I Want For Christmas Tag (KLIK)

Łączna liczba komentarzy (bez naszych): 37

ULUBIEŃCY:

1. Jedzenie i picie
A: PIERNIKI! Kocham je piec, kocham je jeść (jak chyba każdy :P), no kocham je no... U mnie w domu to jedna z najważniejszych tradycji - wyrabiamy ciasto, wykrawamy, pieczemy, ozdabiamy i wieszamy na choince❤. W tym roku jeszcze robiłam drugą turę z Caxi i Mentos (jak jej się będzie chciało, może skomentuje) i była masa zabawy. Wstawiłabym zdjęcia, ale wątpię, by powyższe się zgodziły ;). No chyba, że Caxi da fotę pierników...
Oprócz pierników na uwagę zasługuje gorąca czekolada, robiona przez...tak, Caxi XD. Ona to ma głowę. Pychota, mówię wam! Kakao, kawałki czekolady (w tym miętowej❤), pianki... Tylko nasypałam trochę za dużo i było strasznie słodkie, ale mniejsza :P.
(Tak, wiem, nie ma to jak pisać tyle o jedzeniu...)

C: Anelim ukradła mi pomysł, też chciałam dać pierniczki... W takim razie napiszę tu o moim ukochanym napoju Schweppsa. Mam cztery ulubione warianty smakowe: cytryna, cytryna z miętą, cytrusy oraz gorzka cytryna (Nie, w ogóle nie kocham cytryn :P). Są pysznie orzeźwiające i pysznie niezdrowe!

2. Ubrania
A: Yyy...aaa....yyy....aaa... Dźwig. (źródło: KLIK)
Serio nie wiem. Albo dobra, mam. Dam, dam, dam.... Spódniczka. Ta, serio. Pewnie nie wiecie, ale nie lubię spódniczek. Nienawidzę rajstop. Jeszcze jakieś sukienki od święta albo w lato założę, ale w tym okresie i do szkoły nigdy. A teraz mam taką fajną czarną spódniczkę przed kolana i grube, czarne, niesamowicie ciepłe i (!) wygodne rajstopy. I ubrałam się tak...cztery razy w ciągu dwóch miesięcy. Sukces!

C: Hm... Wiązane buty. Moje jedyne niewiązane buty to kozaki, w których niestety jestem teraz zmuszona przez mrozy chodzić. Tęsknię za adidasami i kochanym wyrobem glanopodobnym, więc daję teraz ten wpis. Na szczęście trampki noszę do szkoły ;P

 3. Kosmetyki
A: Odżywka nawilżająco do włosów bez spłukiwania "Migdały i Awokado" marki Avon. Eee, długa nazwa, ale na moje nieokiełznane, puszyste kudły działa świetnie. I cudnie pachnie. Nakładam po myciu, nie muszę spłukiwać, włosy się nie przetłuszczają szybko... Polecam!

C:
+ Body Club balsam do ust truskawkowy - ma boski zapach truskawkowo-cukrowych lizaków chupa-chups, a do tego formę balsamu firmy Eos, słynnej, ale dla mnie nie istotnej, bo ci sprzedają swoje produkty tylko przez internet. Polecam!
+ Avon Love Nature balsam do ust o zapachu maliny - pachnie mambą malinową, aż chce się go zjeść. Nie daje zbyt dużych efektów pielęgnacyjnych, ale ładnie wygląda na ustach. Nigdy nie mogę się zdecydować, którego z tych balsamów użyć!
+ Lily of the Valley, Avon, płyn do kąpieli - jego historia jest długa i nieskomplikowana. Kocham, kochałam i będę kochać konwaliowy zapach, więc od razu zwróciłam na ten kosmetyk uwagę, ale nie chciałam go kupować ze względu na to, że nie lubię kąpieli w wannie. Są dla mnie zbyt długie, bo jak wejdę, to przeleżę w wodzie minimum godzinę. Moja miłość do konwalii przez długi czas walczyła z nielubieniem płynów do kąpieli. Aż tu nagle dostałam go od Anelim na Święta ;) Pachnie pięknie, chociaż trochę chemicznie, bardzo ładnie się pieni.


4. Muzyka
A: Oj, w tym miesiącu było tego sporo... Po pierwsze miałam taką jakby depresję i topiłam żale w muzyce. Po drugie odkryłam zespoły z czasów młodości moich rodziców - tzn. docenilam je i pokochałam. Mowa tu o Queen i Perfect (nie wiem jak to odmienić :/). Tak. Takie starocie... ❤
1. Who Wants To Live Forever - Queen
2. Niepokonani - Perfect
3. Jane's Lament 
4. 4:30 - Dawid Podsiadło (jeden z niewielu plusów ekranizacji Kamieni na szaniec)

C: LemOn Napraw! (W tym momencie połowa z Was stuka się w głowę i myśli "Kogo ja czytam?!)

5. Książki
A: W zeszłym miesiącu dawała to Caxi, a teraz kolej na mnie. Kamienie na szaniec!!! Sam styl pisania autora nie jest zbyt porywający, ale ta cała historia, świadomość, że to wydarzyło się naprawdę... Alek, Rudy❤. Zośkę wielbi Caxi, ja uważam że to marry sue!
Oprócz tego moje serce zaskarbiło naturalnie Podaruj mi Miłość, ale o tym pisałam już w recenzji (link w podsumowaniu).

Film uważam za słaby (zero Alka!), ale Rudy...

C: Zbyt dużo dobrych książek przeczytałam w tym miesiącu, aby jedną z nich wybrać jako tę najlepszą. Najbardziej z nich podobały mi się Triumf.Upadek.Powrót do życia (szczególnie, że rozpoczął się sezon na skoki!), Nie od pary (ten genialny punkt widzenia chłopaków!), Wnuczka do orzechów (dzięki niej zaczęłam wierzyć w miłość od pierwszego wejrzenia), Spojrzenie elfa (no naturalnie!), Śmierć i dziewczyna (wątek kryminalny trzyma w napięciu, ta książka jest przerażająca i uzależniająca) oraz Niemcy (oryginalnie ukazana wojna). Oprócz ostatniej, możecie się spodziewać ich recenzji.

Nawet okładka boska

6. Filmy
A: Powrót do przyszłości. Wszystkie trzy części. Stary film, ale naprawdę świetny, idealny na wieczór z rodzinką ;).
No i Another. Kolejne anime w mojej karierze. Straszne, wciągające, niesamowite... O, tak. Uważam przez nie na schody, szyby, motorówki, sznurki.... No, niemal wszystko. I mam parasolkową fobię >.<
Najgorszego nie pokazali, możecie spać spokojnie...

C:
+ Człowiek w ogniu - dramat sensacyjny teoretycznie od lat szesnastu. Opowiada historię byłego zawodowego mordercy, który zostaje ochroniarzem córki znanego businessmana. Zaprzyjaźnia się z dziesięciolatką. W pewnym momencie zostaje ona porwana, a on przysięga zemstę... Odkąd po raz pierwszy obejrzałam "Under the Red Hood", zakochałam się w wątkach mafijnych. Tutaj jest tego dużo, a do tego historia w miarę wzruszająca, troszeczkę straszna, ale skradła moje serce.


+ Spectre - nie lubię Daniela Craiga. Nie przepadam za Bondem. O tym filmie usłyszałam bardzo wiele złego. Poszłam zrezygnowana. I przepadłam! Ten piękny klimacik, te piękne mało krwawe (głupio się przyznać, ale od widoku krwi jest mi niedobrze...), a bardzo bolesne tortury, ta aktorka, która mogłaby zagrać Teę! (Nie wiesz kto to? Odsyłam)

7. Coś wyjątkowego!
A: Tym razem mam co pisać...
*Pieczenie pierników
*Zegar (śliczny, staroświecki, z rzymskimi cyframi na święta dostałam)
*Queen <3

C:
+Skoki narciarskie! Polacy niestety nie mają formy (co kochają zauważać hejterzy -.-), ale dzięki temu (tak - dzięki temu!) stresuję się jeszcze bardziej na każde zawody. Staram się wszystkie oglądać no i co tu dużo mówić pisać, trzymam kciuki za Kamila Stocha i Domena Prevca <3
+ Odliczanie czasu do polskiej premiery Gwiezdnych Wojen (Mam nadzieję, że to widzisz, Katarzynko). Na filmie nadal nie byłam, ale dni i godziny liczyłam :D Muszę wreszcie obejrzeć tę wyczekiwaną część...

DO PRZECZYTANIA W STYCZNIU:
A:
 (mało tego i nudy, bo planuję skupić się na II Etapie Olimpiady, stąd mam nadzieję, że Caxi się wami zajmie - ja niestety będę teraz mniej aktywna) 
* Syzyfowe prace - Stefan Żeromski
 * Pan Tadeusz - Adam Mickiewicz (ta... Trzymajcie za mnie kciuki) 
* Śmierć urzędnika - Mikołaj Gogool 
* Coś się kończy, coś się zaczyna - Andrzej Sapkowski

C:
+ Powiedz wilkom, że jestem w domu - Carol Rifka Brunt (dokończyć, na razie jest nudne)
+ Jedynaczka - Andrzej Klawitter
+ Bransoletka z kości - Kevin Crossley-Holland (dokończyć - jak wyżej)
+ Pan Wołodyjowski - Henryk Sienkiewicz
+ Autobiografia Thomasa Morgensterna
+ Coś się znajdzie...


 DO NAPISANIA W STYCZNIU:
A:
(też mało, nie planuję, bo nie dam rady....) 
* W krainie snów: Słowa Wytłumaczenia - Pewnie wciąż nie wiecie o co w tym chodzi. Pewnie wciąż się zastanawiacie. O ile w ogóle was obchodzi moja historia. Idę o zakład, że macie ją gdzieś. Ale jeśli chcecie wiedzieć...
C:
+ Bezwiednie, cz.2 - Konrad idzie do szkoły po tym, jak setny raz powtarzam, że nic mi nie jest. Zostaję w mieszkaniu całkowicie sama, mam do swojej dyspozycji komputer, telewizor i całą biblioteczkę siostry. Kornelia nie daje nikomu dotykać swoich książek, sądzę, że gdyby mogła kupić dla nich gablotę z kuloodpornego szkła albo sejf zamykany na odcisk palca, to bez wahania by to zrobiła. Na szczęście dotychczas jej lektury leżą sobie spokojnie na półce w naszym pokoju i nikt nie stoi na przeszkodzie, żebym sobie którąś pożyczyła.


6 komentarzy:

  1. Jej! Coś w końcu napisałyście! Macie szczęście, nie uduszę was ( mam słabą cierpliwość). No i niecierpliwością czekam na kolejne opowiadania, recenzję itd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na opowiadania, które są naprawdę świetne <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Kamienie na szaniec to faktycznie genialny film! A co do Spectre to nie wywołał na mnie wielkiego wrażenia. Może dlatego, że po prostu nie przepadam za agentem 007. :)
    Pozdrawiam,
    Geek of books&serials&films

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie oglądałam "Spectre" i jakoś mnie nie ciągnie do filmu. Niestety Daniel Craig nie jest tak boski, jak Pierce Brosman! :D

    Pozdrawiam, Julia!
    countrywithbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Super podsumowanie :)
    Ja muszę obejrzeć Spectre, chyba zrobie sobie jakoś w ferie dzień z Bondem :D
    pozdrawiam
    http://ifeelonlyapathy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny post!
    Kochana co powiesz na wspólną obserwacje? Jeśli się zgadzasz to zaobserwuj i daj znać u mnie w komentarzu, a ja na pewno się odwdzięczę.
    http://m-grabowska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń