sobota, 26 września 2015

Recenzja IV

Miało być opowiadanie, ale nie zdążyłam go skończyć, więc witajcie u stron:

Naomi Novik 'Wybrana'

Gatunek: fantasy

Fabuła: Agnieszka żyje wraz ze swoją rodziną w malowniczej dolinie, a ich jedynym utrapieniem jest Bór - tajemniczy i mroczny las pełen potworów. Na szczęście mają obrońcę czarodzieja Smoka (inaczej - Sarkana), który za cenę pomocy uznaje oddawanie mu jednej siedemnastolatki na dziesięcioletnią służbę. Wszyscy są pewni, że wybierze najlepszą przyjaciółkę Agnieszki - utalentowaną i piękną Kasię, ale jak się można domyślić pada na niezdarną główną bohaterkę...
Ważnym wątkiem jest również wojna między dwoma sąsiednimi krajami, które oddziela niecny Bór i chce wykorzystać na własną korzyść.

Bohaterowie:
Agnieszka z Dwiernika - wiecznie sie czymś poplami, nawet jeśli dba o swój wygląd. Jest oddana swojej rodzinie, ale przede wszystkim przyjaciółce. Lekkomyślna. Nawet jest znośna jak na główną bohaterkę, jednak nie polubiłam jej za bardzo.
Smok (Sarkan) - marudzący ponad stuletni czarodziej, który wygląda na młodego mężczyznę, ma temperaturę ciała chyba z 40 stopni (jak wynika z książki...), wielką bibliotekę i w kółko wrzeszczy na Agnieszkę. I jak tu go nie uwielbiać?
Kasia z Dwiernika - złotowłosy ideał, który gotuje 'jak na ucztę' (pewnie Master Chefa miałaby już w kieszeni...), najlepiej przędzie itd. itp. Podczas trwania historii ulega pewnej dpść osobliwej przemianie... Wbrew pozorom ją lubię ;)
Sokół (Solia) - najbardziej wredny, wiecznie się kłócący i niezgadzający z niczym czarodziej. Tutaj w 100 % popieram Agnieszkę - lepiej się od niego trzymać z daleka.
Książę Marek - bohater pieśni, który zrobi wszystko, żeby: a) odnaleźć swoją matkę, która 20 lat wcześniej uciekła do Boru; b) zniesławić Sarkana. Zamierzał w pewnym momencie zostać mężem Agnieszki (byłam ich wielką fanką, ale niestety... dobra, nie będę aż tak spoilować).
Królowa Hanna - em... nie wiem co o niej napisać, bo niemal każde słowo byłoby spoilerem, a jest ewidentnie bardzo ważną postacią książki. Powiem Wam tylko, żebyście jej za szybko nie polubiły/li.

Styl: Książka dobrze się czyta, oprócz monotonnych opisów zaklęć, które (muszę przyznać) często omijałam.

Moje wrażenia:
Książka jest podobno jest inspirowana na polskich legendach i baśniach. Jedyną inspirację, którą tu zauważyłam to nazwy państw i miast: Polnia, Rusja, Warsza, Kralia, Gidna (dodam, że miasto nadmorskie).
Poza tym jakoś nie za bardzo przemawia do mnie główny antagonista. Las. Serio? Mimo wszystko pomysły są fajne, z wykonaniem gorzej...

Ogólna ocena: 6.50/10


3 komentarze:

  1. Przepraszam, że ci to napiszę, ale to nie przypomina mi recenzji... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem jak obiecałam :)
    Nie piszę recenzji i nie wiem jak je dobrze pisać, więc nie będę udawała mądrej. Powiem jednak, co ja, jako czytelniczka, czuję po lekturze Twojego wpisu.
    Recenzję dobrze sie czyta, widać że nie była rodzona w przeogromnych bólach. Jakbyś tylko mogła (moje zdanie, nie bić mnie zaraz) zmienić kolejność opisywania poszczególnych elementów. Najpierw krótko napisać o samej książce, potem o czym w ogóle jest, jakie tematy porusza, potem wstawić swoje odczucia i na końcu możesz bohaterów, ale tak, żebym też mogła sama ocenić po przeczytaniu książki, czy przypadają mi do gustu. To tylko moja sugestia, nie musisz się nią kierować.
    Najważniejsze, zebyś Ty czuła że to jest dobre, a nie sztywno podążała utartymi schematami. ;)

    OdpowiedzUsuń